po pańsku
  • beneficjent i punkt procentowy
    16.10.2002
    16.10.2002
    Serdecznie witam.
    Nie wiem, czy Redakcja ma możliwość oddziaływania na poprawność wypowiedzi osób publicznych i publikowanych informacji urzędowych, a życzyłbym wszystkim, aby tak było. Być może uchroniłoby to mnie i zapewne wielu innych słuchaczy i czytelników przed niepotrzebnymi stresami związanymi z wysłuchiwaniem biurokratycznych terminów. W wystąpieniach wielu polityków i urzędników państwowych często słyszę dwa określenia, które są dla mnie żargonem urzędniczym. Chodzi mi o następujące słowa:
    1. Beneficjent – słowo moim zdaniem błędnie używane w znaczeniu 'odnoszący korzyści':
    2. Punkt procentowy – zamiast po prostu procent. Ten psudoekonomiczmy dziwoląg usłyszałem po raz pierwszy z ust pana Balcerowicza i od tego czasu dosyć powszechnie zaistniał w żargonie ekonomicznym.
    Proszę uprzejmie o potwierdzenie, czy mam słuszność w kwalifikowaniu powyższych zwrotów jako błędnych.
    Załączam pozdrowienia
    Ryszard Garczyński
  • Co najmniej minus 10 stopni
    26.02.2016
    26.02.2016
    Szanowni Państwo,
    w języku potocznym często słyszę, że jest co najmniej -10 stopni, kiedy ktoś ma na myśli, że jest -10 stopni lub mniej. Przyznam, że lekko mnie to kłuje. Wolę mówić, że jest co najwyżej -10 stopni lub że jest co najmniej 10 stopni mrozu.
    Czy uważają to Państwo za objaw puryzmu i zbyt logicznego podchodzenia do języka i z praktycznego punktu widzenia nie widzą niczego niewłaściwego w pierwszej wersji? A może co innego w normie potocznej, co innego we wzorcowej?
    Czytelnik
  • Dokładnie!
    21.03.2012
    21.03.2012
    Witam,
    ostatnio zostałem poprawiony przez starszego Pana, używając słowa dokładnie:
    P: Czyli mam użyć dwóch przycisków jednocześnie i wybrać numer?
    J: Dokładnie.
    P: Dlaczego Pan mówi do mnie dokładnie?! To nie jest po polsku!

    Czy faktycznie używanie słowa dokładnie nie jest poprawne? Czy nie powinno potwierdzać się poprawności zdania słowem dokładnie?
  • dywiz, myślnik i półpauza

    6.08.2002
    6.08.2002

    Składam właśnie album, w którym zamierzam zastosować myślniki jako myślniki, półpauzy do oddzielania np. stron str. 17-19, a dywizy jako dywizy. Może poprzednie zdanie brzmi trochę dziwnie, ale na pewno Pan zrozumie o co chodzi. Oczywiście jeszcze problemu nie ma. Problem widzi pani korektorka, która nie lubi myślników, a zaleca używanie półpauz, a w sformułowaniach str. 17-19 radzi korzystać z dywizów. Bardzo chciałbym używać „długich” myślników, przynajmniej przy tej pozycji.


    Robert Chwałowski w swojej książce „Typografia typowej książki” pisze:

    18.9.14. (…) Stosowanie półpauzy zamiast pauzy jest wskazane szczególnie dla krojów pisma, w których pauza jest bardzo długa, czy w tekstach, w których występują długie akapity (pauza może zakłócać jednolitą szarość kolumny).

    Oczywiście zgadzam się z tym całkowicie, ale w moim przypadku uważam, że pauza (myślnik) doskonale się tu sprawdza. Co Pan o tym myśli? Przykład mojego składu umieściłem tutaj:

    https://haudek.com/dtp/problem_a1.pdf [55KB]

  • enumeratywnie
    15.03.2010
    15.03.2010
    Szanowny Panie Profesorze!
    Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie mojej wątpliwości zawartej w zdaniu: „Od obowiązku ścisłego przestrzegania tajemnicy bankowej przewidziane są wyjątki, które dotyczą sytuacji enumeratywnie wyliczonych przez ustawodawcę w art. 104 ust. 2 prawa bankowego”. Ponieważ już sama enumeracja znaczy 'wyliczenie', więc czy nie bardziej zrozumiale brzmi: w sytuacjach wyliczonych w art. 25, ewentualnie enumeratywnie wymienionych?
    Za odpowiedź z góry dziękuję
    A. Bujko
  • generał i gienerał
    4.05.2014
    4.05.2014
    Szanowni Państwo,
    mój Dziadek, człowiek z Kresów, inaczej wymawiał literę G przy literowaniu skrótów, niż jest to dziś ogólnie przyjęte. Używał głoski ge zamiast gie. W ten sposób AGH wymawiał jako [ageha], GKS jako [gekas], a SGGW jako esgegewu. Ciekawi mnie, czy jest to jakiś archaizm lub regionalizm, a może po prostu prywatna (błędna?) maniera.
    Z góry dziękuję za odpowiedź,
    Bartłomiej
  • inna melodia na wsi niż w mieście
    20.01.2009
    20.01.2009
    Szanowna Redakcjo!
    Dlaczego w pobliskim mieście mówi się wyraźnie inaczej niż na wsi? A mam na myśli przede wszystkim różnice w melodii i tempie wysławiania się. Uważam, że jest tak w całej Polsce.
    Piotr, Gliwice
  • Jak się zowiesz?
    26.06.2013
    26.06.2013
    Szanowni Państwo,
    dziękuję za poprzednie odpowiedzi. Czy zowę itd. oraz zwę itd. to dwie oboczne formy koniugacyjne od czasownika zwać, czy też ta pierwsza jest formą jakiegoś innego czasownika?
    Z góry serdecznie dziękuję za pomoc.
    Łukasz
  • Jak wymawiamy ę w wyrazie rękawiczka?
    7.02.2018
    7.02.2018
    Szanowni Państwo,
    zapytałem około 25 nauczycieli polonistów i pań edukacji wczesnoszkolnej, ile głosek ma słowo rękawiczka. Wszystkie panie po przegłoskowaniu udzieliły odpowiedzi 9 głosek. Głoskując wyodrębniły głoski: r-ę-k-a-w-i-cz-k-a. (należy zaznaczyć, że wymowa głoski „ę” różniła się w tych wypowiedziach i brzmiała od tej klasycznej „ę” do takiej zbliżającej się do „en”). Jednakże zawsze głoska „ę” traktowana była jako jedna głoska.
    Zapytanie wynikało z faktu, że na podjętych przeze mnie studiach podyplomowych pani profesor zakwestionowała podaną przez mnie w tym słowie (rękawiczka) ilość/liczbę głosek (9 głosek), twierdząc, że głosek w tym słowie w zależności od wymowy jest 10: r-e- η-k-a-v'-i-č-k-a lub r-e-ł-k-a-v'-i'-č-k-a.

    Oto uzasadnienie:
    W słowie rękawiczka głoska [ę] stoi przed zwartą głoską [k], co powoduje zmianę sposobu artykulacji samogłoski nosowej [ę]. W rezultacie tego zjawiska fonetycznego zwanego upodobnieniem (w tym przypadku wstecznym) głoska [ę] będzie wymówiona najczęściej jako odnosowione [e] oraz tzw. nga, czyli tylnojęzykowe [n], lub jako [e] i półotwarta spółgłoska [ł]. Dlatego głoski w słowie rękawiczka, w zależności od tego jak je kto wymówi mogą być następujące: r-e- η-k-a-v'-i-č-k-a (liczba głosek 10) lub r-e-ł-k-a-v'-i'-č-k-a (liczba głosek 10).
    Ze względu na zachodzące w języku polskim zjawiska fonetyczne kolejne głoski w słowie rękawiczka nie są zatem takie, jaki Pan wymienił. Ponadto nigdy nie będzie ich 9, jak Pan podaje, tylko 10.
    Potwierdzenie można znaleźć choćby w następujących źródłach: M. Wiśniewski, Zarys fonetyki i fonologii współczesnego języka polskiego, Toruń, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika 2001; T. Karpowicz Kultura języka polskiego. Wymowa, ortografia, interpunkcja, Warszawa, PWN 2009; E. Awramiuk, Lingwistyczne podstawy początkowej nauki czytania i pisania po polsku, Białystok, Trans Humana 2006.

    Moje poszukiwania odpowiedzi spowodowały znalezienie w Internecie – co nie jest potwierdzonym źródłem wiedzy – że o ile głoskę „ę” wymawiamy na różne sposoby w zależności jej położenia w wyrazie, to jednak traktujemy ją jako jedną głoskę, a nie wiele głosek.
    Stąd moje pytanie do Państwa: ile głosek ma słowo rękawiczka? Mojej pytanie wynika również z faktu, że powinienem (powinniśmy) uczyć poprawnego głoskowania uczniów.
    Z poważaniem
    Piotr Dylewski
  • Jeden element lub więcej

    1.06.2022
    1.06.2022

    Czy konstrukcja „jeden lub wiele elementów” jest poprawna? Trochę mi to pachnie błędnymi, ale częstymi skrótami składniowym typu „tworzenie i zarządzanie kontami” zamiast „tworzenie kont i zarządzanie nimi”. Czy tutaj również wymagane jest przeredagowanie z racji tego, że po „jeden” i „wiele” powinny występować inne formy?

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego